
"Absurdalne jest założenie wyceniające wartość jednej apteki na 1 mln zł, chyba, że szykuje się ją pod sprzedaż dużego inwestora zagranicznego płacącego za udział w rynku. (...) Biorąc pod uwagę obecne realia rynkowe, taka inwestycja nie powinna przekroczyć kwoty 200-250 tys. zł, a wkład aptekarza obejmujący większościowy udział farmaceuty w takiej aptece (51%) nie stanowi znaczącej bariery finansowej."
"Badanie pokazuje również duże zainteresowanie zakupem udziałów w aptece ze strony farmaceutów zatrudnionych w sieciach. Taką chęć deklaruje aż 41 proc. z nich, co oznacza, że w niemal każdej aptece sieciowej znalazłby się magister farmacji zainteresowany zakupem udziałów."

"Obecnie Polskę opuszcza rocznie ok. 130 farmaceutów, celem emigracji zarobkowej (1 rocznik wydziału farmaceutycznego)."
Źródło: Tomasz Leleno, Rzecznik Prasowy, Kierownik Biura Prasowego, Naczelna Izba Aptekarska