„Słupowanie” w aptekach to patologia, w wyniku której farmaceuta-słup traci kontrolę i samodzielność w aptece. VIII Krajowy Zjazd Aptekarzy przyjął uchwałę, która rozpoczyna wojnę z tym negatywnym zjawiskiem.
Kierownik i leki „na słupa”
O „słupowaniu” w przypadku aptek mówimy wtedy, gdy aptekarz nie ma lub utraci samodzielność, czyli w momencie, gdy inny podmiot ma możliwość wywierania decydującego wpływu na farmaceutę lub spółkę farmaceutów. To narusza Kodeks Etyki Aptekarza RP, zgodnie z którym aptekarz jest wolny w podejmowaniu decyzji. Są patologiczne sytuacje, gdy np. farmaceuta przyjeżdża do apteki tylko raz, żeby podpisać zezwolenie i nigdy się w niej już nie pojawia lub gdy spółka z 5 tys. kapitału zakładowego wykupuje apteki warte miliony. Często nagabywani do tego są młodzi farmaceuci ze świeżymi pieczątkami na dyplomie. Za kilkaset złotych miesięcznie podpisują dokumenty i oddają pełnomocnictwa, nie zdając sobie sprawy, że w przypadku nieprawidłowości będą odpowiadać całym majątkiem -
mówi Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Zero tolerancji dla „słupowania”
- farmaceuta (lub spółka farmaceutów) nie może należycie prowadzić apteki w sytuacji, gdy inny podmiot ma możliwość wywierania na niego decydującego wpływu;
- farmaceuta jest podmiotem zależnym i jest kontrolowany pośrednio lub bezpośrednio (chodzi o przejęcie kontroli w rozumieniu ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, gdy inny podmiot może wywierać na niego decydujący wpływ);
- farmaceuta w celu zatajenia prowadzenia na własny rachunek lub rzeczywistych rozmiarów działalności gospodarczej polegającej na prowadzeniu apteki ogólnodostępnej: posługuje się imieniem i nazwiskiem, nazwą lub firmą innego podmiotu bądź godzi się na posługiwanie się przez inny podmiot jego imieniem i nazwiskiem, nazwą lub firmą;
- farmaceuta zawarł umowę zawierającą postanowienia, które pozbawiają lub istotnie ograniczają jego samodzielność lub niezależność w prowadzeniu apteki, np. bez zgody podmiotu nie może dokonywać czynności faktycznych lub czynności prawnych (np. czynności o zaciągnięciu zobowiązania), zobowiązuje się do działania pod firmą innego przedsiębiorcy i używania jego nazwy lub elementów identyfikacji wizualnej, co może wprowadzać w błąd pacjentów, zobowiązuje się do udostępniania podmiotowi trzeciemu dokumentów dotyczących prowadzenia apteki, do zapłaty kary umownej za zaprzestanie prowadzenia apteki bez jego zgody lub w przypadku zachowania, które standardowo pozostaje w zakresie swobodnej decyzji podmiotu prowadzącego aptekę;
- podmiot trzeci (firmant) w ramach umowy zobowiązuje się do wykonywania w imieniu farmaceuty działalności gospodarczej, do uiszczania należności publicznoprawnych w imieniu farmaceuty, do zastępowania farmaceuty w realizacji obowiązków pracodawcy, strony umów cywilnoprawnych oraz innych umów oraz do wypłacania farmaceucie wynagrodzenia za pozostawanie podmiotem prowadzącym aptekę.
W sprzeczności z powołaniem
Ograniczenie konkurencji?
Wśród nich znaleźli się zarówno farmaceuci pracujący w aptekach indywidualnych, jak i sieciowych, a więc również tych zrzeszonych w ZPA PharmaNET (m.in. ZIKO, Dr. Max, DOZ). Wynik ten pokazuje, że farmaceuci, niezależnie od miejsca zatrudnienia, negatywnie oceniają ten proceder -
wskazuje Tomasz Leleno, rzecznik prasowy Naczelnej Izby Aptekarskiej.