Czterdzieści tysięcy ludzi na bruk”. „Czeka nas paraliż w aptekach, technicy nie będą mogli realizować recept w aptece”. „Nie będą mogli informować pacjentów o sposobie dawkowania leku ani proponować im zamiennika”. „Ludzie na wsi zostaną bez leków”. Strajk i protest odmieniane przez wszystkie przypadki. Szum w mediach, grzanie Twittera i Facebooka. Wszystkiemu winni „trzymający za sznurki”, „najwięksi gracze” i inne tego typu określenia, mówiąc krótko – farmaceuci.