Ustawa Liroya nie zmieniła kwestii dostępności pacjentów do leczniczej marihuany, choć na początku taką nadzieję dawała.
Pacjenci wskazują, że ich wnioski o sprowadzenie leków z medyczną marihuaną spotykają się z odmową i za leczenie muszą płacić sami.
Ministerstwo informuje z kolei, że w ciągu ostatnich 2 lat wydano 194 zgody na sprowadzenie z zagranicy leków zawierających kannabinoidy i 22 odmowy ich refundacji.
Ogromna przeszkodą jest dziś brak norm według których lek można byłoby przygotować (brak informacji w Farmakopei).
- To sprawia, że lekarz nie ma jak przepisać leku, farmaceuta go przygotować, a ewentualny dystrybutor sprowadzić surowca do produkcji marihuany.
Mariusz Politowicz, farmaceuta i członek Naczelnej Rady Aptekarskiej.
Nawet jeśli URPL przygotuje wytyczne, znajdzie się firma chcąca sprowadzać susz to pacjenci będą mogli zamówić lek dopiero za kilka miesięcy...
Źródło: Rzeczpospolita