Rodzice dzieci po przeszczepach rozpaczliwie szukają pomocy. Już za chwilę wchodzi nowa lista leków refundowanych, a wraz z nią podwyżki cen - często o kilkaset złotych.
Rodziców, którym urodzi się upośledzone dziecko, wspomaga się zasiłkiem w wysokości 4 tysięcy zł. A tym, którzy wychowują chore dzieci, nie tylko się nie pomaga, ale jeszcze podwyższa się ceny niezbędnych leków.
mama Dominiki chorej na mukowiscydozę, kilka miesięcy po przeszczepie.
Małe dzieci nie chcą łykać tabletek i nie można ich do tego zmusić, bo je zwymiotują. Dziecko, które walczy o życie powinno mieć komfort przyjęcia leku w postaci płynnej.
Tyle, że chociaż generyk to teoretycznie ta sama substancja, co lek oryginalny, wystarczy drobiazg w samej produkcji tabletki, jej powleczeniu czy przygotowaniu, by chory tolerował ją źle. Terapia powinna być dostosowana do potrzeb danego pacjenta. Powinno się więc stworzyć legislacyjną furtkę dla zmniejszenia odpłatności za lek.
prof. Alicja Chybicka, transplantolog i hematoonkolog dziecięcy