Organizacja Ordoiuris wydała ulotkę, która wskazuje jak aptekarze, którzy ze względu na sumienie nie chcą sprzedawać pigułki "po", mają rozmawiać z pacjentami.
Antykoncepcja nie jest refundowana, można więc dowolnie ustalać jej ceny. Mamy sygnały, że niektóre apteki korzystają z tej możliwości, windując je. Z perspektywy przepisów to legalne, ale pamiętajmy, że apteka bez pacjentów upada. A konkurencja jest ogromna.
Adam Chojnacki - wojewódzki inspektor farmaceutyczny w Gorzowie Wielkopolskim
Każdemu przynależna jest wolność sumienia, ale nie możemy zapominać o prawach pacjenta. Szczególnie w małych miejscowościach, gdzie pacjent ma do dyspozycji jedną aptekę, jego prawa są zagrożone. Jeśli takie sytuacje będą się powtarzać, państwo powinno chronić prawa pacjentów.
Jarosław Jagura - Helsinska Fundacja Praw Człowieka