Brytyjskie Towarzystwo Obrony Farmaceutów zwróciło się do sądu z wnioskiem o ocenę legalności wydanych przez Naczelną Radę Farmaceutyczną (General Pharmaceutical Council – GPhC) nowych standardów dla farmaceutów.
Nie mamy nic przeciwko koncepcji, że pewne zachowania mogą być przedmiotem regulacji także poza środowiskiem pracy. Regulacje takie muszą być jednak dobrze przemyślane, a ich zakres określony w wyważony sposób. Ingerencja w sfery takie jak mowa ciała czy ton głosu to o krok za daleko, jak na standardy, które mają obowiązywać farmaceutów przez okrągłą dobę.
Mark Koziol, przewodniczący PDA (Pharmacists’ Defence Association)