Sobota, początek weekendu. Szczęśliwie, już po pracy, udało się zrobić część zakupów przedświątecznych. W tym roku jest tego zdecydowanie mniej, bo trzeba wesprzeć branżę gastronomiczną. Mają trudny rok, a ja z miłą chęcią oddam w zaufane ręce lepienie uszek. Tym bardziej, że właścicieli tych rąk na ogół bardzo dobrze znam. Jednak są pewne przepisy, które smakują najlepiej spod ręki gospodyni i w moim przypadku jest to sernik.
POLECAMY
![Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach [FELIETON]](https://prowly-uploads.s3.eu-west-1.amazonaws.com/uploads/landing_page/template_background/119971/046da2039894727492dd6f8287283b9a.jpg)
Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach [FELIETON]
Teraz mamy trudny czas. Pandemia i wynikające z niej problemy wyciągają z ludzi głęboko schowane cechy. Szukamy skrawka stabilizacji, pewności, wrażenia, że kontrolujemy swoje życie. Zauważyłam jednak, że niektórzy trzymają wysoki poziom i doskonale dozują swoje emocje. ...
Czytaj więcej
!["PESEL? A nie ma pani tego w komputerze?" [DZIENNIK FARMACEUTY]](https://prowly-uploads.s3.eu-west-1.amazonaws.com/uploads/landing_page/template_background/118132/5592bc736375ac163535489b8a64eb21.jpg)
"PESEL? A nie ma pani tego w komputerze?" [DZIENNIK FARMACEUTY]
"Dojeżdżam pod aptekę. Już stoi wężyk ludzi w maskach, w odstępach, czekają, kilka osób wyraźnie się niecierpliwi. Druga osoba w kolejce pyta, od której czynne i czemu się spóźniłam. Odpowiadam, że od 8:00 i w zasadzie mam jeszcze 10 minut" - swój dzień w aptece opisuje ...
Czytaj więcej
